28.06.2018 w czwartek mieliśmy ciekawe spotkanie z pasjonatem fotografii Mikołajem Kobusem, którego wielu koszalinian wciąż pamięta jako wiceprezydenta Koszalina, a także jako nauczyciela.
Mikołaj Kobus- z zawodu nauczyciel wychowania fizycznego i biologii, instruktor fotografii. W latach 60. czołowy sportowiec Polski w kulturystyce i podnoszeniu ciężarów – członek kadry narodowej w kategorii juniorów, a potem seniorów. W latach 1990 -1994 i 1995-98 wiceprezydent Miasta w zakresie kultury, sportu, oświaty i pomocy społecznej.
Fotografią interesuje się od szkoły podstawowej, w latach 70. należał do Koszalińskiego Towarzystwa Fotograficznego i prowadził zajęcia z fotografii m.in. w Klubie KSM Nasz Dom w Koszalinie i w Zespole Szkól Samochodowych. Organizator wielu konkursów fotograficznych dla dzieci i młodzieży szkół podstawowych i średnich. Od lat stale współpracuje z Okręgiem Koszalin- Słupsk Związku Polskich Artystów Plastyków, m.in. jego reprodukcje zdjęciowe prac malarskich z Osiek zamieszczane są w wydawnictwie poplenerowym ZPAP. Tworzy piękne zdjęcia jak obrazy.
Na spotkaniu naszym wprowadził nas w piękny świat fotografii.
Dziś niemal każdy ma aparat, ale nie każdy potrafi zrobić interesujące zdjęcie. Spotkanie było o tym jak je wykonać, a także o tym co powoduje, że zdjęcie jest interesujące, że wracamy do niego i oglądamy z zaciekawieniem.
Pan Mikołaj Kobus opowiadał między innymi o :
- jak obrazem można zastąpić słowa.
- możliwości zapisywania wspomnień
- tym ,ze nie chcemy więcej nudnych zdjęć i co zrobić aby tak nie było
- że chcemy dobrze komponować zdjęcia i w jaki sposób to ogarnąć
- dlaczego warto uczyć się fotografii
- o tym, kiedy wychodzą dobre zdjęcia
- o powtarzanych tych samych błędach
- pokazał zabawy ze światłem i jak w fotografii można wykorzystać różne rodzaje światła i tajniki oświetlenia studyjnego w portrecie.
- o robieniu ciekawszych zdjęć typowych obiektów: architektura, krajobraz, portret. przyroda, rośliny, zwierzęta
- i wiele innych ciekawych informacji w tym temacie..
-
Słuchaliśmy wszyscy z ogromnym zaciekawieniem tej lekcji.A w przerwach jako przerywnik nasz gość zaprezentował nam różne możliwości harmonijek ustnych.Okazało się,że gra po mistrzowsku, jako zresztą samouk. Dziękujemy za ciekawe spotkanie. Zaprosiliśmy naszego gościa na kolejne spotkanie warsztatowe z tajników fotografii i mamy nadzieję na dalszą współpracę